Incredipede stanowi dowód na to, że oprawa audiowizualna jednak ma znaczenie. W tym przypadku dzięki olśniewającej grafice chcesz grać dalej, mimo że sama rozgrywka daleka jest od ideału.

Wraz z główną bohaterką o wdzięcznym imieniu Quozzle przem

Argh! ZeptoLab znowu to zrobiło! A mianowicie: kolejną prześliczną, supersłodką grę, od której nie sposób się oderwać.

Jasne, zielonego stworka z Cut the Rope długo nic nie przebije, ale i kolorowe galaretki z wielkim okiem też mają sw&oacu

Kiedy The Walking Dead dostało tytuł Gry Roku podczas tegorocznych Video Game Awards, reakcja niewtajemniczonych była łatwa do przewidzenia: "że k*** co?!".

Rzeczywiście, rzadko się zdarza, żeby stosunkowo niskobudżetowa produkcja niezależnego studia

Dzisiejsza propozycja to dosyć nietypowe połączenie realiów świata fantasy, z luźnymi regułami brutalnej gry sportowej jaką jest rugby. Przejmując dowództwo nad drużyną wyżej wymienionej dyscypliny, musimy odnaleźć w odmętach lochów pole przeciwnika, a następni

Sherlock Holmes ma ostatnio szczęście. Najpierw pojawił się udany film z Robertem Downeyem Jr., potem rewelacyjny serial telewizji BBC (jeśli nie oglądaliście, KONIECZNIE nadróbcie zaległości), a każda kolejna gra komputerowa stoi na coraz wyższym poziomie. Gdyby nie

Odrobina historii: klasyczny Pitfall! ukazał się na konsoli Atari 2600 w 1982 roku. To dawne mroczne czasy, gdy ludzie zjadali się nawzajem, a do włączania urządzeń elektronicznych używano krzesiwa. Również sama gra – choć dziś kultowa – wygląda

Overhaul Games zapowiadało, że jeśli ich odświeżone wersje Baldurów spotkają się z ciepłym przyjęciem fanów, studio stworzy trzecią część kultowej sagi. Moim zdaniem, po tym, co pokazali teraz, udowodnili, że zupełnie nie nadają się do tej roboty, a chodzi im w

Dzisiejsza propozycja to prawdziwy rarytas dla wszystkich fanów „slenderopodobnych” horrorów, których idea opiera się na penetracji planszy i omijaniu kontaktu z krążącym nieopodal potworem. Założenia Haunt: TSG działają na dokładnie tym samym schemacie c

Dzisiejsza propozycja to sieciowa produkcja sportowa, dzięki której choć na chwilę poczujemy się jak wschodząca gwiazda piłki nożnej. Dzięki unikatowemu systemowi rozgrywania meczów, każdy zawodnik (sterowany przez odpowiedniego gracza) – będzie miał znaczący wpły

Zanim Super Meat Boy odniósł sukces, Edmund McMillen miał już na koncie kilka produkcji flashowych, które – choć nigdy nie wybiły się poza niszę – od pierwszej chwili dawały graczowi do zrozumienia, że są czymś więcej niż tylko zabijaczami czasu.